Pielęgnacja skóry jesienią – o czym powinnaś pamiętać?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty.
Złuszczanie, czyli pożegnaj martwy naskórek
Jeżeli pamiętasz o regularnym peelingu, Twoja skóra na pewno jest Ci za to wdzięczna. Jeśli nie, jesień to ten moment, aby na stałe wprowadzić do swojej codziennej pielęgnacji rytuał usuwania martwego naskórka. Z kilku powodów.
Peelingi nie tylko przyczyniają się do usunięcia martwych komórek, ale również ujednolicają kolor skóry, poprawiają jej gładkość, a co za tym idzie – zwiększają wchłanialność produktów niosących moc składników aktywnych, mających na celu odżywienie i nawilżenie (o tym więcej w kolejnych krokach!).
Jaki peeling wybrać? To zależy od tego, jaki typ cery posiadasz oraz z jakimi niedoskonałościami się zmagasz. Niektóre z dostępnych peelingów kosmetycznych mogą być dla posiadanej przez Ciebie skóry za silne i wywołać niepożądane skutki uboczne. Np. dla skóry wrażliwej i z trądzikiem peelingi mechaniczne nie są wskazane. Najbezpieczniejszym typem peelingu jest peeling enzymatyczny, jak nasz MATCHA POWER PEEL.
Czas na kwas(y)
Zastanawiasz się, kiedy warto wprowadzić do swojej pielęgnacji kurację kwasami? Nie ma na to lepszego czasu w roku niż jesień. Wówczas mamy bowiem do czynienia z mniejszym natężeniem słońca oraz niższymi temperaturami, co wpływa na większą tolerancję skóry na przyjmowane kwasy. A mianowicie zmniejsza ewentualne podrażnienie czy reakcje alergiczne.
Kwasy kosmetyczne różnią się od siebie intensywnością działania oraz przeznaczeniem. Dlatego niezwykle ważne jest, aby wiedzieć, jakie kwasy będą dla Twojej skóry odpowiednie. Niektóre mogą okazać się za mocne i wywołać niepożądaną reakcję. Zanim więc sięgniesz po produkty z kwasami, przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie: czego Twoja cera aktualnie najbardziej potrzebuje i jakie działanie ze strony kwasów byłoby najbardziej pożądane. Czy zależy Ci na usunięciu przebarwień posłonecznych, a może chcesz zatrzymać nadprodukcję sebum?
Pamiętaj również, aby podczas kuracji produktami z kwasami nie zapominać o ochronie w postaci kremu z filtrem SPF. To, że słońce nie świeci jesienią tak mocno, nie oznacza, że promieniowanie UV nie wpływa negatywnie na Twoją skórę.
Nawilżenie to mus!
Nawilżenie skóry to coś, o czym należy pamiętać przez cały rok, nie tylko jesienią. Aczkolwiek, po lecie Twoja cera może być wyjątkowo odwodniona w wyniku działania czynników zewnętrznych, takich jak wysokie temperatury i nadmiar słońca, wiatr, piasek czy słona morska woda. Miej na uwadze, że przed Tobą kolejne miesiące, które nie będą łaskawe dla skóry. Mróz czy przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach również będą przyczyniać się do niskiego poziomu nawilżenia skóry.
Zatem, jeśli do jesiennej pielęgnacji na dobre wprowadzisz peeling usuwający martwy naskórek, koniecznie pamiętaj o produkcie, który będzie odpowiadał za właściwy poziom nawilżenia cery. Pod tym względem rewelacyjnie sprawdzi się serum, np. FOCUS HYDRATION GEL, które pozwoli przedostać się aktywnym składnikom nawilżającym w głąb skóry i umożliwić im skuteczne działanie. Do tego zainwestuj w porządny krem nawilżający, aby wzmocnić barierę hydrolipidową skóry.
Pielęgnacja i relaks w jednym? Olejowanie ciała
Pielęgnacja skóry jesienią to nie tylko obowiązki, ale również przyjemności. Jedną z nich jest olejowanie ciała, które wprawi Cię w cudowny nastrój, a do tego wspaniale zadba o skórę. Systematyczne balsamowanie ciała ujędrnia skórę, sprawia, że staje się bardziej gładka i miękka. Oczywiście wszystko to za sprawą odpowiednich składników, czyli w tym przypadku mieszaniny konkretnych olejów.
W ofercie Veoli Botanica znajdziesz dwa olejki: relaksujący olejek z płatkami róży ENJOY THE CALMNESS oraz ujędrniający olejek AROMA BODY THERAPY.
Olejowanie ciała najlepiej połączyć ze szczotkowaniem. To jeden z tych zabiegów pielęgnacyjnych, który spokojnie wykonasz w domu, kiedy tylko będziesz miała na to ochotę. Szczotkowanie ciała, czy to na sucho czy na mokro, poprawia krążenie, oczyszcza (tak, to swego rodzaju peeling) oraz odświeża skórę. Nie musisz marzyć o wizycie w luksusowym SPA. Jego klimat poczujesz, sięgając po produkt, zapalając świeczki i włączając relaksującą muzykę.
PS Okazuje się, że długie jesienne wieczory wcale nie są takie złe, prawda?
